Ciesz się, ciesz się bardzo! Patrz jak jest Jezus prosty- tak i ta droga, po której zdążamy do Niego, jest prosta. Na niej odkrywać Ci będzie Pan Jezus coraz więcej przedziwnych tajemnic Swej miłości,lecz choć ta droga jest małą,nie brak na niej cierni, choć pokrytych kwiatami. Tu jednak Pan Jezus osładza cierpienie w sposób wyjątkowy. Jego miłość czyni wszystko słodkim, gdyż duszę już w zupełności przeistoczyć musi miłość na tej drodze...
Mimo naszych słabości i nędz zdążajmy ustawicznie ku wyżynom świętości. Wiem o tym z doświadczenia, że gdybym nie była tak ogromnie grzeszna i słaba, tym samym nie byłabym szczęśliwą tak, jak się obecnie czuję. Moja nędza zwróciła mnie do Pana Jezusa całkowicie, by na Nim szukać oparcia. Więc, choć odczuwasz nędzę swoją, przenigdy tym się nie martw, lecz przeciwnie- ciesz się bardzo, bo wtedy ma Pan Jezus o Ciebie staranie i pieczę nad twoją duszą. Zadaniem naszym jest wtedy kochać Pana Jezusa i zaufać Mu bezgranicznie, inaczej nie dojdziemy do celu, tzn. nie osiągniemy tego stopnia świętości, który nam przeznaczył Pan Bóg w Swej nieskończonej miłości.
Mimo naszych słabości i nędz zdążajmy ustawicznie ku wyżynom świętości. Wiem o tym z doświadczenia, że gdybym nie była tak ogromnie grzeszna i słaba, tym samym nie byłabym szczęśliwą tak, jak się obecnie czuję. Moja nędza zwróciła mnie do Pana Jezusa całkowicie, by na Nim szukać oparcia. Więc, choć odczuwasz nędzę swoją, przenigdy tym się nie martw, lecz przeciwnie- ciesz się bardzo, bo wtedy ma Pan Jezus o Ciebie staranie i pieczę nad twoją duszą. Zadaniem naszym jest wtedy kochać Pana Jezusa i zaufać Mu bezgranicznie, inaczej nie dojdziemy do celu, tzn. nie osiągniemy tego stopnia świętości, który nam przeznaczył Pan Bóg w Swej nieskończonej miłości.
Rozalia Celakówna "Wyznania z przeżyć wewnętrznych"str296-297)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz