czwartek, 23 grudnia 2010

Czysta intencja nadaje czynom najmniejszym wartość nieocenioną

23.05.1938r
W kościele u OO.Dominikanów, prosiłam naszą Najukochańszą Matkę Maryję, by mi podała środek, jak mam pomagać mojemu Ojcu w Jego pracy w sprawie intronizacji.
W tej chwili przed oczyma mej duszy stanął Szpital w przepięknych blaskach krzyża Chrystusowego: wzgarda, poniżenie, szyderstwa,zapomnienie o sobie i miejsce ostatnie -jakże to wszystko bardzo pociągające, jak wzniosłe! Dziecko! Szpitalna praca będzie zawsze pomocną twojemu Ojcu. Ogromny szał radości ogarnął moją najnędzniejszą i najmniejszą duszę na widok tych rzeczy, tak bardzo mnie zawsze zachwycających i porywających. Pan Jezus jest z twojej pracy szpitalnej zadowolony. Nie smuć się, że nie masz co innego dać Ojcu. Czysta intencja nadaje czynom najmniejszym wartość nieocenioną.


(Rozalia Celakówna "Wyznania z przeżyć wewnętrznych"str.72-73)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz