czwartek, 9 grudnia 2010

Bóg jest wszystkim , ja niczym.

4.10.1937r
W tym bliższym poznaniu Boga i siebie dusza nie odczuwa lęku ani bojaźni, lecz zatapia się w głębokim milczeniu, że Bóg, Świętość nieskończona, zniża się do tej przepaści nicości. Z tego powodu raduje się, że Bóg jest wszystkim, a ona niczym.
Znając swoją ogromną przepaść nędzy i słabości, nie dziwi się swym upadkom ani się nimi nie niepokoi, bo jest o tym przeświadczona, że gdyby Jezus jej Swą łaską nie podtrzymywał, to zdolna by była sama z siebie popełnić najokropniejsze zbrodnie, dlatego oddaje się Bogu w każdej chwili, składając Mu wolę swą, by zabrał ją bezpowrotnie, by nie mogła obrażać Go.

(Rozalia Celakówna "Wyznania z przeżyć wewnętrznych" str.43-44)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz