piątek, 7 stycznia 2011

Maryja moją Matką

Ufność i wiara w mej duszy były bez granic! One wszystko mogą uprosić u Pana Jezusa. Maryja nie zawiedzie nas. W jej miłosierdzie i miłość ufałam ślepo. Tak ufałam, że Maryja musiała się zlitować nade mną.
W tej chwili jakieś przedziwne światło oświeciło moją duszę. Maryja stawała się coraz piękniejszą, coraz bliższą mnie. Moje dziecko, nie lękaj się. Ja cię nigdy nie opuszczę. Będę ci pomocą w każdej potrzebie. Kocham cię i Jezus cię kocha. Będę ci Matką w życiu i przy śmierci. Przy pomocy mojej ukochasz Jezusa.
Módl się, a poznasz Wolę Bożą, co masz czynić i gdzie będziesz.Jezus ci powie. Co się wtedy ze mną stało, nie wiem. Maryja była i jest moją Matką!!

(Rozalia Celakówna "Wyznania z przeżyć wewnętrznych str 113)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz